gru 10 2002

Bez tytułu


Komentarze: 4

JESTEM CHOLERNIE FQRFIONA, WRRR... NIE ZBLIZAC SIE TERAZ LEPIEJ DO MNIE... JAK ZNAM SIEBIE TO TA ZLOSC SKONCZY SIE TYM ZE ZALAPIE DOLINKE... BUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU PSEPLASAM ZE TAK TU PRZYNUDZAM ALE MUSIALAM TO GDZIES NAPISAC... IDEM ZARAZ COS ROZFALE Z TEJ ZLOSCI A POZNIEJ POJDE CHYBA F KIME BO FTEDY O NICZYM NIE MYSLE A JAK SIE JUSH OBUDZE TO MOZE MI PRZEJDZIE I BEDZIE OK... CHOCIAZ BARDZO F TO FATPIE ALE SPROBOFAC NIE ZASZKODZI :o(((

 

suzka : :
izka
11 grudnia 2002, 10:24
A któż to albo cóz to Cię tak wqrwiło kochana suzko??????.A jak już poszłaś coś rozwalać to powodzenia tylko uważaj żebyś później miała na czym spać bo może w tym szale rzucisz się na rozwalanie łózka np.Wiesz wariaci nie panują za bardzo nad swoimi emocjami i mają później problemy z ustaleniem dlaczego coś jest rozwalone hiihihihhi.Mam nadzieje że dzisiaj już wszystko jest oki.Właśnie Cię widzę że weszłaś na gg więc jest nadzieja że dowiem się o co chodzi.OOOO właśnie się odezwałaś ufffff to dobrze że Ty pierwsza bo właśnie się zastanawiałam czy jak się odezwę to mi się czasami nie oberwie tak przy okazji ihihihihih--cmok
klemka
11 grudnia 2002, 08:08
qrcze dziewuchy ..to kierowane do cytrynki i Kumci... heh qrcze... uprzedziłyście mnie... ja juz tu sobie piękną mowe przygotowałam... a patrze ...czytam ./... ehhh.... nie będę się powtarzać po Was... jedynie powiem ,że zgadzam się z Wami... qrcze a to ja chciałam chociaż raz udać inteligentną i wszystko wiedzącą osóbke;););)... hehh tak tak wiem .. wiem co poniektórzy sobie teraz myślą:D....:P.... Aguska wiesz cio ja zawsze robie gdy jestes zła ,wkurzona czy zdenerwowana???Pierwsza moja czynnosc to zapalenie papierosa (często gęsto w towarzystwie kawy :) ) ...a potem albo generalne porządki .. albo maltretuje jakąs rzecz.. rawie zawsze dorywam jakąs książke i wale nią po ścianach meblach jak opętała ... wiem wiem teraz odezwą się Ci od szanowania ksiązek.. heh mogliby tkai zawód wymyślić... Ochrona Książek.... zapewne wielu byłoby chętnych ;)... ale o czym to ja mówilam //czyt. pisałam ???.. aaa..mam... heh nie polecam żadnego z tych sposobów odreagowania ...
Kumcia
10 grudnia 2002, 17:52
dobrze jest sie wyrzalic pozniej jest lzej na duszy :)mam nadzieje ze ci przeszlo juz
cytrynka_
10 grudnia 2002, 14:55
Napewno nei przynudzasz...Wiadomo zawsze jest lzej sie wygadaj..Drugiej osobie o tym problemie powiedziec..Chocby wirtualnie..Wiadomo lepiej miec w rzeczywistosci podparcie w postaci przyjaciela..Takiego bliskiego..Ale nie martw sie..Powodzenia i uszy do gory:))

Dodaj komentarz