lis 17 2002

Bez tytułu


Komentarze: 2

NIO I JAKO TAKO UDALO MI SIE PRZYWROCIC WYGLAD BLOGA CHOCIAZ NIE EJST TAK JAK POWNNO TO WYGLADAC... ALE NIE EJST TESH NAJGORZEJ... TO I TAK SUKCES ZE MIALAM CIRPLIWOSC DO TEJ ROBOTY, ZWLASZCZEA ZE JESTEM CHORA... NADAL OKROPNIE BOLI MNIE GRADLO, CIEKNIE MI Z NOSA NIO I MAM TAKI ZAJEBISTY GLOSIK ZE SZOK... JAK JA UWIELBIAM BYC CHORA :o((( CHYBA OD CZWARTKU NAWET NA DWORZU NIE BYLAM A JEST TAK CIEPLUSIENKO... QRDE ALE MUSHE SIEDZIEC W DOMU ZEBY WYLECZYC SIE DO SOBOTY BO NIESTETY DO SZQLKI TRZEBA ZASUWAC... 

suzka : :
Izka
18 listopada 2002, 09:40
Ooooooooo jak tu teraz ładnie no no no.Jestem pod wrażeniem.Podoba mi się.Suzy chyba Ci choroba służy bo blogasek wyglada superek.Cierpliwość się opłaciła,ja bym chyba już dawno to rzuciła po tylu niepowodzeniach.A czemu lubisz być chora ?????.Chyba ktoś Ci tam w domku nieźle podmaśla jak taka jesteś zadowolona z choroby.No ale należy Ci się to Ty zawsze sprzątasz ,pierzesz i latasz wokół chorej siostry więc mam nadzieję że ktoś lata teraz wokół Ciebie. Ale mimo że uwielbiasz być chora życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia bo te ciągnące się smarki z nosa to chyba jednak nie jest takie przyjemne hihihi--cmok
17 listopada 2002, 18:26
Teraz jest spoxiq tylko ze nie widac do konca co jest po prawej stronie, bo niema tego paska do przesuwania:)) Wracaj shybciutko do zdrooffka:)) Pozdraffiam cieplutenko:)))

Dodaj komentarz