Komentarze: 3
boshe jak sie przestrashylam wczoraj... bo fchodze na sfojego blogaska patrze i.... nio wlasnie i nic nie fidze... zero note... malo safalu nie dostalam hyhyhy i dopiero sie skapnelam ze to nofy miesiac jest i wsio bedzie ok jak dodam nofa notke :o) czytalam pare blogof i tak sobie popatrzylam jak ludzie spedzli sylfestra :o) ale fiecie cio brakofalo mi f ta fyjatkofa noc czegos hyh a chyba raczej kogos... ;o) kogos kto rofno o godzinie 00:00 szyczylby mi hapi nju jer i pocalofal f czolko hiehiehie to taka okrojona fersja ;o) zeby nie bylo ze tego bloga bedza mogli czytac loodki powyzej 18 lat ;o)
a dzisiaj byl spoxik dzien bo bylam na sakupkach tylko ,ze nie kupilam sobie farby do flosow bo sklep byl samkniety a nie mialam czasu isc do drugiego fiec zostane narazie jak kurczak fielkanocny ;o) byla u mnie nafet siostra cioteczna ze sfoim facetem a moze niedlugo jush moim szfagrem hiehiehie
tylko fiecie cio ze zrobilo sie strashnie slisko na dforzu... rano bylo tak fajniutko bo fstalam sobie s lozeczka,fygladam przez okno a tam bialusienko nio cudo normalnie, a pozniej zaczelo jakies gofno padac i snieg sie roztopil a to wsio zamarzlo wrrr...
aaa nio i jeszcze moj blog po raz jush nie fiem ktory smienil fyglad :o] dziecinny jest strashnie ale ja sama jeszcze dziecko przeciez fiec czego mozna bylo sie spodziefac hyhy
jesli kogos pominelam f linkach to proshe mi dac nzac w komentsach bo moglam o kims przez przypadek zapomniec ;o)